Jako że sam Wojtek chyba nie czyta tego forum to pomyślałem że powiem chociaż tyle o nim co wiem, Może ktoś jeszcze coś dopisze.
Lidzbarski przedsiębiorca, żona, syn, społecznik jakich trzeba więcej. Jego staraniami wybudowano plac zabaw przy ul Lipowej, wymalowano oddział dziecięcy w szpitalu, organizował festiwale graffiti. Ale nie o to chodzi. Chodi o to, że potrafił przebić urzędniczy beton w pozyskaniu finansów i wszelkiej innej pomocy na te wszystkie cele nie będąc ani radnym ani nikim w UM, ma w sobie tyle zaparcia i uporu i nie boi się starać o to wszystko. Mam głęboka nadzieję, że mu sie uda i oby więcej we władzach jemu podobnych.
Padło pytanie czemu jest w cieniu i nie słychać wiele o nim. Bo nie ma poparcia żadnego ugrupowania politycznego, układów w UM, wielkiej kasy na kampanię, no i pewnie nikt z władz nie ma interesu w tym aby promować człowieka, który coś zrobił a nie jest z ich obozu.
_________________
stąd od urodzenia, ale raczej nie do śmierci...